Nie Prowokuj

作词:Igor 'Wigor' Dobrzanski,Michal 'Mlody Lysy' Krol,Przemyslaw 'Peper' Rekowski,Cuarteto Juan Cambareri

作曲:DJ. Volt,Igor 'Wigor' Dobrzanski,Michal 'Mlody Lysy' Krol,Przemyslaw 'Peper' Rekowski,Molesta Ewenement,Vienio,Cuarteto Juan Cambareri

所属专辑:暂无

歌词

@migu music@

Nie Prowokuj - Molesta Ewenement

Ya ya ya ya ya

Ta w nowy sposób załatwiasz między nami konflikty

Stare zasady to przeszłości relikty

Nigdy nie skończy się mój pościg

Bo rosną moje siły

Może to zazdrość i zawiść nas poróżniły

Pozorne stosy złota cię oślepiły trędowate twarze

Kiedyś kupowałeś kasety teraz po klatkach mażesz

Że to co robię mija się z celem

że przez muzykę widzą mnie wodzirejem

Gdzieś tam w ślepej uliczce

Kiedyś usłyszysz mój oddech

Chciałeś mojej klęski zdrajco obyś zdechł

Oby nie fart i pech do końca

Dni po twoich śladach

Podążało za tobą po życia autostradach

To nie w podkładach nie w tekstach

Szukasz kto jest winnym

Ty zwyczajnie po prostu chcesz być kim innym

Prowokacje jak mogę unikam bez powodzenia

To znowu je napotykam z czego to wynika

Odpowiedź z głupoty niestety

Prowokujesz chociaż nie znasz istoty działania

To jest właśnie nasz sposób wyrażania poglądów

Na prowokatorów działa wręcz

Jak porażenie prądem

Prawda razi jak bardzo nie jesteś

W stanie sobie tego wyobrazić

Wytwór twojej bujnej wyobraźni to

Kłamstwo które najbardziej drażni

Chcesz się zbłaźnić i na co ci to

W tym momencie tylko tak mogę się wyrazić

Do tych którzy prowokują humor psują

Niechybnie na czarną listę się wpisują

Za plecami coś knują co nie trzeba sugerują

Sami siebie oszukują co najwyżej

Od tego jak najdalej przy swoich jak najbliżej

W tej gonitwie biorę udział

W bitwie zawsze w imię zasad

Gdzie każda prowokacja jest jak cios poniżej pasa

Jak przez Felipe tak i przeze

Mnie obrana trasa w życiu naucza

Wiadomo perypetii nie wyklucza nie prowokuj

Więc zastanów się dwa razy nim zasiejesz ferment

Nie prowokuj 99 Mor w a Ewenement

Wozisz się trafi kosa na kamień

Miech na rozsądek zamień swoim

Prowokowaniem zrobisz że

Krzywda ci się stanie zawsze masz rozwiązanie

Walka albo uciekanie

Uczucia dumy nikt ci mieć nie zabroni

Jak posiadania białej broni

Typa jak ty spotkasz za szelestem w pogoni

Tak samo wkurwiona twarz i nerwica dłoni krzyczy

Prowokujesz walczysz albo jesteś leszczem

Pogorszysz tym jeszcze pozycję w swoim mieście

Ukrywasz się i każdy krok kolejny

Coraz bardziej chwiejny jak ten

Stan beznadziejny zlikwidować

Wyjść zanim będziesz prowokować

Może kolejny wpierdol da ci do myślenia

Będziesz silniejszy albo wciąż są urojenia

Na temat się wożenia być najlepszym niemożliwe

Dla takich życie jest złośliwe okrutnie mściwe

Nie mów hop zanim nie przeskoczysz

Sprawdź trop zanim z drogi zboczysz

Nie możesz się nie zmoczyć wchodząc do wody

Jakie są powody dzieciaki rzucają sobie pod nogi kłody

To wpływ mody na twardy styl bycia jest nie do ukrycia

Że najbardziej się wozi i najgłośniej

Grozi ten kto najmniej może zaszkodzić

Jak powiedział Skoku życie jest jak kurwa bo daje dupy

Na każdym kroku w ciągłym zdarzeń natłoku

Zawsze będzie ktoś kto jest ci solą w oku niech wie

Tłumoku nie prowokuj czasem lepiej

Jest mieć święty spokój

I co i nie dać się podjudzić bo po co ręce brudzić

Prowokatorzy zawsze będą skorzy

Kłopotów ci przysporzyć w ukrytym

Celu świnie ci podłożyć

Skurwysyny sprzedawczyki i policyjne wtyki

Przez nich kultywowane te haniebne praktyki

Postępy techniki napawające odrazą

Prędzej czy później i tak się narażą

To kwestia czasu a czas rany leczy

Na własnym ostrzu się skaleczy pewne

Nieraz sprowokowany bo za bardzo

Najebany bądź czujny

Bo trzy czwarte społeczeństwa to Judasze i kaftany

Żaden typ szemrany nie jak jakiś dzielnicowy

Co myśli że jest cwany nie daj się

Wkręcić na policyjne kruczki

Będzie miał nauczkę ten kto chce nauczki

Więc zastanów się dwa razy nim zasiejesz ferment

Nie prowokuj 99 Mor w a Ewenement

Więc zastanów się dwa razy nim zasiejesz ferment

Nie prowokuj 99 Mor w a Ewenement

展开