Lanckorona

作词:佚名

作曲:Marek Grechuta

所属专辑:Historia Pewnej Podrozy

歌词

@migu music@

Lanckorona - Grzegorz Turnau

Widok z balkonu willi w Lanckoronie

To panorama bitwy nieskończonej

Pola po których nie popędzą konie

Póki nie będzie zboże wykoszone

Na pochyłościach rozłożone paski

Żółte zielone wstążki od orderów

Których nie noszą jedyne oklaski

To skrzydła ptaka wśród zboża szpalerów

Lanckorona Lanckorona

Rozłożona gdzie osłona

Od spiekoty i od deszczu

Od tupotu szybkich spraw

Stół nakryty wyostrza łyżki profil

A cerata pod nią błyszczy się w kratkę

Kształty i wzory dla których chlorofil

To jest dzbanek na miętową herbatkę

Widok na stronę dojrzałej przyrody

Przesila się w oku w nawałnicę ziół

Dmą aromatów przezroczyste kłęby

Rozległa forpoczta wyplecionych buł

Lanckorona Lanckorona

Rozłożona gdzie osłona

Od spiekoty i od deszczu

Od tupotu szybkich spraw

Stroma uliczka wiedzie do piekarni

Stygnie na półkach zwyciężona gleba

Młoda piekarka sypie dla ptaszarni

Pachnące ziarno w kształcie grudek chleba

Ziarna dla ptaka ziarna dla człowieka

A dzikie chaszcze dla wiatrów muzyki

Miejsca na które mało kto dziś czeka

Czasem z makatki piękny jeleń dziki

Lanckorona Lanckorona

Rozłożona gdzie osłona

Od spiekoty i od deszczu

Od tupotu szybkich spraw

展开