Krakowski spleen

作词:Olga Jackowska

作曲:Marek Jackowski

所属专辑:Milosc Jest Cudowna (1975-2015)

歌词

@migu music@

Chmury wisza nad miastem

Ciemno i wstac nie moge

Naciagam glebiej koldre

Znikam kule sie w sobie

Powietrze lepkie i geste

Wilgoc osiada na twarzach

Ptak smetnie siedzi na drzewie

Leniwie pi髍a wygladza

Poranek przechodzi w poludnie

Bezwladnie mijaja godziny

Czasem zabrzeczy mucha

W sidlach pajeczyny

A slonce wysoko wysoko

Swieci pilotom w oczy

Rozgrzewa niestrudzenie

Zimne niebieskie przestrzenie

Czekam na wiatr co rozgoni

Ciemne sklebione zaslony

Stane wtedy na raz

Ze sloncem twarza w twarz

Czekam na wiatr co rozgoni

Ciemne sklebione zaslony

Stane wtedy na raz

Ze sloncem twarza w twarz

Ulice mglami spowite

Tona w slepych kaluzach

Przez okno patrze znuzona

Z tesknota mysle o burzy

A slonce wysoko wysoko

Swieci pilotom w oczy

Rozgrzewa niestrudzenie

Zimne niebieskie przestrzenie

Czekam na wiatr co rozgoni

Ciemne sklebione zaslony

Stane wtedy na raz

Ze sloncem twarza w twarz

Czekam na wiatr co rozgoni

Ciemne sklebione zaslony

Stane wtedy na raz

Ze sloncem twarza w twarz

展开